Ech zaraza… czyli Wiedźmin. Wiedźmin we wsi!
Otwierając sierpniowy box miałem takiego trochę Wiedźmina Shrödingera – jest w pudełku czy go tam nie ma? Konkretnie chodziło mi o czapeczkę wiedźmińską, bo mam tylko jedną. To prowadzi nas do dwóch wniosków na mój temat: uwielbiam czapeczki z daszkiem i uwielbiam Wiedźmina.
Czytałem książki?
Z Wiedźminem to jest tak, że już prawie dwadzieścia lat jestem tym uniwersum zafascynowany. Czytałem książki (kilka razy), grałem w gry (po kilka razy), obejrzałem netflixowy serial. Pominąłem (świadomie) tylko naszą starą rodzimą produkcję. Premiera tego cuda kinematografii była gdy jeszcze studiowałem. Nie ukrywam, że bardzo chciałem się na ten film wybrać do kina, bo w owym czasie jakichkolwiek produktów geekowej popkultury było tyle co drożdży w sklepach na początku pandemii. Niby tylko dwadzieścia lat, ale jednak przepaść ogromna.
Ale do brzegu. Do kina się wybierałem, już prawie kupiłem bilety. Spotkałem jednak kolegów, którzy z kina właśnie wracali. Koledzy też Wiedźmina lubiący byli tak sromotnie zdruzgotani tym co zobaczyli, że koniec końców – jako że masochistycznych zapędów u siebie nie stwierdzam – do kina się nie wybrałem.
Dziś, gdy już swoje lata mam, wiedźminską korbę przekazuję mojemu synowi. Szymo ma co prawda dopiero 13 lat, ale – tu taki pro tip dla rodziców – Wiedźmina można spokojnie przeczytać dzieciakom (no, już takim właśnie kumatym 12-13 latkom), bo miejsc do cenzurowania jest naprawdę bardzo niewiele. Szczerze mówiąc mniej niż się spodziewałem. Mogę więc sobie z synem o Wiedźminie pogadać, co bardzo łechce moje geekowe serduszko.
Jaki Loot w Potwornym Boxie?
Wracając do boxa – czapeczka wiedźmińska jest. W dodatku jest to czapeczka przekozacka. Jest tak fajna, że to aż „rozum nie jest w stanie tego ogarnąć” jak mawiał król Dezmond, zaglądnąwszy po skończonej potrzebie do nocnika*.
Dla mnie w zasadzie sierpniowy box mógłby się składać wyłącznie z tej czapeczki. Ale dobra było jeszcze więcej, ot choćby ekstra koszulka z królem potworów czyli Godzillą, czy jurajski notes. Wypas.
Co jeszcze było w sierpniowym boxie, to zobaczcie sobie na filmie.
pozdrawiam
ZUCH
Zawartość Monster Pixel-Boxa to:
- Przyłbica łowcy potworów
czyli licencjonowany czapka typu snapback z gry Wiedźmin - Podręcznik Badawczy
czyli licencjonowany zeszyt z filmu Jurassic Park - Pamiątka z Japonii
czyli dostępna tylko w tym Pixel-Boxie limitowana koszulka - Prawdziwy Potwór
czyli dostępna tylko w tym Pixel-boxie limitowana przypinka - Twój tytanowy wojownik
czyli licencjonowana figurka POP! z serii Attack on Titan
Nie czekaj! Zamów swój Pixel-Box
Lipcowy temat to Monsters a gwarantowane brandy: Witcher oraz Attack on Titan. Pudełka dostępne tylko do końca miesiąca!