Marvel!
W czerwcu przywitał nas box o tematyce „Marvel”. Fajnie, lubię Marvela, lubię tę estetykę i tych superbohaterów. Film animowany „Spider-Man Uniwersum” z 2018 roku, to jest absolutny graficzny orgazm. Uwielbiam ten miks graffiti, komiksu i psychodeli. Czekam niecierpliwie na sequel, który jest planowany dopiero na październik 2022. Mają też powstać jakieś spin-offʼy m.in o Gwen. Ponoć ma też powstać seria krótkometrażówek o Spider-Kwiku 😉
Dziś jednak nie o takich legendach będziemy mówić. Dziś legendy z zupełnie innej beczki, a w zasadzie z zupełnie innego uniwersum.
Co w Boxie?
Wracając do boxa i jego zawartości, to bardzo mnie ucieszyła czapeczka. Mnie zawsze cieszą czapeczki z daszkiem. Uwielbiam full-capy. Pamiętam moją pierwszą, taką poważną czapeczkę z daszkiem. To musiał być rok 1994 albo 1995, miałem z dziesięć lat. Dostałem od rodziców czapeczkę z logiem Orlando Magic. To było szczęście w czystej postaci. Przypomniałem sobie też, żeby były to dziwne czasy – czapeczki trzeba było koniecznie podpisać od środka, niezmywalni i widocznie. Po prostu były częstym obiektem kradzieży. Towar deficytowy. Podbiegał łebek, zrywał dziecku czapkę z głowy i spierdzielał. Jak zauważył, że jest wielki podpis, to wyrzucał. Biegnąc za nim miało się szansę, że taką porzuconą czapkę się odzyska. Znam to z autopsji. Lata 90-te, cudowne wspomnienia.
No ale – w boxie była czapeczka z logiem Marvel. Prosta, schludna, świetna. Aktualnie moja ulubiona, na przemian z tą z Wiedźmina 3.
Chciałem napisać, że za nastolatka, to ja w życiu bym nie przewidział, że w okolicach czterdziestki będę chodził na uczelnię, prowadzić zajęcia, w czapeczkach z superbohaterami czy innymi WIedźminami. Ale nie, nie mogę tego napisać. Za nastolatka to ja bym w życiu nie wymyślił (bądźmy szczerzy – również nikt z mojego otoczenia, rodziny czy nauczycieli też by nie wymyślił), że będę pracował na uczelni. Przyznam, że jest to większe zaskoczenie, niż to, że dziś logo Marvela rozpoznaje każdy dzieciak.
Co jeszcze?
Co tam jeszcze wygrzebaliśmy? Była koszulka z Lokim – a Loki wraca, wiadomo.
Była bardzo fajna figurka Cyklopa z X-Menów.
Był też brelok z rękawicą nieskończoności Thanosa. Brelok od razu zaanektował mój przedszkolak, świeżo upieczony czterolatek, bo Adaś generalnie kolekcjonuje breloki z bronią masowej zagłady. Ma już m.in. młot Thora.
Co jeszcze było w majowym boxie, to zobaczcie sobie na filmie.
pozdrawiam
ZUCH
Zawartość Legends Pixel-Boxa to:
- Niezawodny pstryczek
czyli licencjonowany kubeczków do espresso z gry Halo - Marvelowe nakrycie głowy
czyli licencjonowana czapka w stylu Snapback w jednym z dwóch wzorów. - Jednooki bandyta
czyli licencjonowana figurka z serii Q-Fig przedstawiająca w stylu Snapback w jednym z dwóch wzorów. - Boskie odzienie
czyli dostępna tylko w tym Pixel-Boxie limitowana koszulka - Oznaczenie dla wybranych
czyli dostępna tylko w tym Pixel-Boxie limitowana przypinka
Nie czekaj! Zamów swój Pixel-Box
Sierpniowy temat to DC Comics a gwarantowane brandy: Batman oraz Harley Quinn. Pudełka dostępne tylko do końca miesiąca!